Polecane e-booki:

Polecane książki (Kliknij w okładkę, aby przeczytać opis):

darmowe e-booki    darmowe e-booki    darmowe e-booki    darmowe e-booki    darmowe e-booki    darmowe e-booki         

poniedziałek, 24 marca 2014

Ucz się na swoich błędach, część 2

Jak zmienić swoje życie, cd

Uczucia i emocje pozytywne

Miłość


    Najbardziej powszechnymi przypadkami toksycznej miłości, w przypadku kobiet jest miłość do mężczyzny, który je nie szanuje, bije i wyzywa. Życie z takim człowiekiem jest drogą przez mękę, a mimo to kobiety trwają przy nim czasem nawet kilkanaście lat. Miłość sama w sobie jest piękna, ale często nas oślepia i zniewala. Inny przykład: Mężowi żyć się już nie chce mając tak wrzaskliwą, wybuchową i skorą do kłótni żonę, ale kocha ją i, choć często swoim zachowaniem wzbudza w nim obrzydzenie, nie potrafi bez niej żyć.

    Często na miłości tracą kobiety, ponieważ są w stanie w jej imię zrobić wszystko, często więc są w związku z tym w różny sposób wykorzystywane przez mężczyzn, głównie seksualnie lub finansowo. Tak samo przy dobieraniu partnera życiowego, miłość bardziej jest przeszkodą niż pomocą. Będąc zaślepionym prze z miłość ignorujemy lub wręcz nie dostrzegamy wad naszego wybranka. Uważamy, że miłość zwycięży wszystko. To bzdura. Owszem, miłość ma taką moc, ale w życiu codziennym zazwyczaj się ona nie sprawdza. Jeżeli przed małżeństwem nie zwracamy uwagi na wady to, w którymś momencie życia budzimy się i stwierdzamy, że nie jesteśmy w stanie dłużej z taką osobą wytrzymać. Pojawiają się wtedy klasyczne słowa, które  często między ludźmi padają, np. „Co ja w tobie widziałem?”, „Gdzie ja miałam oczy?”, „Już ciebie nie kocham”. Jest to jedna z przyczyn tylu rozwodów w naszych czasach: źle dobrane małżeństwa. 

błędy życiowe

Przyjaźń


    Czasami w imię przyjaźni robimy coś, czego normalnie nie zrobilibyśmy. Klasycznym przykładem jest zapewnienie alibi przyjacielowi przed żoną lud policją. Czasami przyjacielowi pożyczamy pieniądze lub bierzemy dla niego kredyt, a potem okazuje się, że tyle warta była ta przyjaźń, co te pieniądze.

    Nie wszyscy też przyjaciele są nimi naprawdę i wielokrotnie już w dziejach świata, a także w życiu zwyczajnych ludzi błyszczało ostrze noża wbijane w plecy przez przyjaciela. Aż ciśnie się samo na usta, aby przywołać tu najsłynniejszą zdradę przyjaciela i wypowiedziane wtedy słowa przez Juliusza Cezara: „I ty Brutusie przeciw mnie?”. Takich zdrad było wiele. Podobna sytuacja miała miejsce 2500 lat wcześniej w starożytnym Egipcie. Po zamordowaniu faraona przez spiskowców, z jego przyjacielem na czele, kapłan pisze dla następcy tronu, syna zamordowanego następujące słowa:


Nie ufaj bratu,
nie znaj przyjaciół
i nie stwarzaj sobie zaufanego,
z tego nie ma pożytku.


    Jak widzimy, w ciągu tych kilku tysięcy lat nic się nie zmieniło. Natura ludzka wciąż jest taka sama. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać z doświadczeń i mądrości poprzednich pokoleń. Nie musimy przecież powtarzać tych samych błędów co oni.


Współczucie


    Od zarania dziejów człowiek, jako istota wysoko rozwinięta korzystał ze współczucia, które jest przejawem wyższych uczuć. Zwierzęta tej cechy nie posiadają. Co by to było, gdyby lew litował się nad swoją ofiarą i puszczał ją wolno. Musiałby zostać zwierzęciem roślinożernym. Wraz z rozwojem duchowym człowieka pojawiły się też takie uczucia jak współczucie. Jest to ważny element naszej duchowości. Niestety zdarza się, że inni wzbudzają w nas współczucie po to, aby przeprowadzić swój niecny plan. Zazwyczaj wykorzystują nas do swoich celów lub naciągają na coś. Nie należy jednak hamować swojego współczucia, wręcz przeciwnie: Jeżeli chcemy, aby nasz rozwój był pełny, wzbudzanie w sobie współczucia pomoże nam rozwinąć duchowość, która jest sferą o wiele potężniejszą w życiu człowieka, niż sam tylko rozwój świadomości i intelektu.

    Aby uniknąć błędów wywołanych przez swoje współczucie należy korzystać ze swojej wiedzy psychologicznej i na chłodno oceniać intencje człowieka, który prosi nas o pomoc. Za pomocą wskazówek psychologicznych typu „Techniki czytania z twarzy”, lub „Mowa ciała”, a także korzystając z własnego doświadczenia próbujmy ocenić sytuację na chłodno. Jak mówi Stary Testament: „Nie o to chodzi, aby komuś dać i samemu zostać biednym, ale o to, aby między wami była równość”. Z drugiej strony chrześcijaństwo idzie dalej i poprzez współczucie dopuszcza naruszenie tej proporcji na swoją niekorzyść.

Radość


    Radość jest jedną z najcenniejszych emocji w życiu człowieka, jednak nadmierna chwilowa radość osłabia naszą czujność i możliwość logicznego myślenia. Będąc zanurzonym w euforii, chcemy dzielić się tym uczuciem z innymi. Niektórzy wykorzystują to przeciwko nam. Najczęściej jest to wyłudzanie pieniędzy, choć zdarza się -zwłaszcza kobietom-, że pod wpływem tych emocji ulegają amorom mężczyzny i oddają mu się, chociaż prędzej nigdy by się na to nie zgodziły. Podczas intensywnej nawet radości nie powinniśmy więc nigdy tracić głowy, ale chłodno powinniśmy oceniać bieżącą sytuację.


    Najwięcej szkody w naszym życiu przynoszą, jak się łatwo domyśleć, uczucia i emocje negatywne. Omówmy zatem i je.



  Powyższy tekst pochodzi z mojej książki pt. "Jak zmienić swoje życie" z serii "Poradnik Praktyka", którą można pobrać za darmo w postaci e-booka ze strony www.chomikuj.pl/e-Darmo/Darmowe e-booki


Polecane e-booki:

    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.





piątek, 21 marca 2014

Ucz się na swoich błędach, część 1

Jak zmienić swoje życie, cd

Życie jest tak skonstruowane, że zawsze uczymy się na błędach. Nie da się ich uniknąć. Najwięcej błędów popełniamy w młodości, oraz w pierwszych latach życia dorosłego. Brakuje nam wiedzy i doświadczenia aby uniknąć pułapek życia lub ludzi, którzy są dla nas nieprzychylni, chcą nam zaszkodzić lub oszukać. Nie brakuje także błędów i złych decyzji w późniejszym czasie. Nie bez kozery mówi się przecież, że „człowiek rodzi się głupi, głupi żyje i głupi umiera”. Wydawać by się mogło, że po kilkudziesięciu latach życia posiadamy już wystarczające doświadczenie życiowe, aby więcej błędów nie popełniać. Niestety tak nie jest. Wciąż uczymy się na swoich kolejnych błędach. Istnieje kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Oto one:
  • Pomimo swego zaawansowanego wieku posiada- my małe doświadczenie życiowe, 
  •  Nie wyciągamy wniosków ze swoich poprzednich błędów,
  • Nie posiadamy dostatecznej wiedzy, aby rozpoznać zagrożenie,
  • Nie przewidujemy konsekwencji swojego działania,
  • Ulegamy wpływom niekorzystnych dla nas ludzi,
  • Jesteśmy zaślepieni przez uczucia i emocje,
  • Nie myślimy jasno pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
    Poniżej postaramy się nieco przybliżyć każdą z tych przyczyn i wykazać jak wiele jednak od nas zależy, że rzeczywiście to my jesteśmy kowalem swojego losu.
ucz się na swoich błędach

 Małe doświadczenie życiowe

    Doświadczenie życiowe nie zawsze idzie w parze z naszym wiekiem fizycznym. Jeżeli nie udzielamy się często towarzysko, a i w pracy -stojąc przy maszynie- jesteśmy niejako odizolowani od życia, trudno oczekiwać, abyśmy nabrali dużego doświadczenia życiowego. Najwięcej uzyskamy go wtedy, kiedy „z niejednego pieca chleb będziemy jedli”, a więc, kiedy życie i ludzie postawią nas w wielu, różnorodnych sytuacjach, w których będziemy musieli się odnaleźć. Im więcej takich sytuacji będziemy mieli, tym potencjalnie więcej też błędów popełnimy, ale w końcu w ten sposób nabywa się właśnie doświadczenie życiowe. Z jednej strony więc, unikanie życia chroni nas przed błędami i pomyłkami, ale z drugiej pozbawia nas tej naturalnej ochrony jaką jest doświadczenie życiowe. Prędzej, czy później zdarzy się w naszym życiu sytuacja, w której -z braku tego doświadczenia- popełnimy błąd. Nie da się tego uniknąć. Nawet będąc zamkniętym w klasztorze, oddawszy się całkowicie Bogu nie jesteśmy wolni od błędów i zdarzają się przypadki -jak donoszą czasem media-, że ktoś zagubi się w swoim życiu nawet tam. Nie bójmy się więc doświadczać nowym sytuacji w życiu, lecz nauczmy się unikać błędnych decyzji. 

Nie wyciągamy wniosków ze swoich dotychczasowych błędów

    Są ludzie, którzy w swoim życiu zachowują się jak osoby ślepe i nieustannie popełniają te same błędy. Przykre doświadczenia niczego ich nie uczą i wydaje się, że w ogóle tego nie rozumieją. Najlepszym takim przypadkiem jest nadużywanie alkoholu. Skoro wiemy, że po alkoholu nie panujemy nad swoją agresją i często jest ona przyczyną naszych problemów z prawem lub problemów finansowych, to kolejne nadużywanie alkoholu jest przecież irracjonalne i świadczy o tym, że nasze dotychczasowe kłopoty niczego nas nie nauczyły. Będziemy więc nieustannie doświadczać wciąż nowych problemów w życiu i trudno będzie je sobie dobrze poukładać. Znam mężczyznę, który po alkoholu roznosi swój dom na strzępy, łącznie z rozwalaniem mebli i stołów. Następnego dnia wszystko naprawia i doprowadza do ładu. Po którymś razie żona z dzieckiem postanowiła od niego odejść. Jednak jego nic to nie nauczyło. Nadal pod wpływem „białej gorączki” demoluje cały dom. Dlatego ważne jest, aby pamiętać o swoich dotychczasowych błędach życiowych, oraz o konsekwencjach jakie one przyniosły i więcej tego nie robić. To jest właśnie prawdziwa mądrość życiowa.

Brakuje nam wiedzy, aby rozpoznać zagrożenie

    Bywają sytuacje, kiedy samo doświadczenie życiowe nie wystarczy. Dzięki niemu możemy uniknąć tylko te zagrożenia, które poznaliśmy. Aby uchronić się przed nowymi zagrożeniami takimi, z którymi jeszcze nie mieliśmy styczności, potrzebujemy wiedzy. Im głębsza i szersza wiedza jaką posiadamy, tym bardziej będzie potrafiła nas obronić przed złą decyzją. Powinniśmy zatem zapoznać się choćby z podstawową wiedzą z takich dziedzin jak:

- Ekonomia
    Dzięki niej unikniemy naciągaczy i oszustów finansowych.
- Psychologia
    Pozwoli nam ona rozpoznawać kłamców, ludzi fałszywych i nieszczerych.
- Medycyna i żywienie
    Aby wiedzieć, że nie wszystkie produkty spożywcze można ze sobą łączyć, zwłaszcza przy przyjmowaniu leków.
    Poza tą wiedzą empiryczną, naukową warto także posiadać wiedzę wynikającą z doświadczeń życiowych poprzednich pokoleń, a która jest przekazywana od zarania dziejów. Prosty przykład: Mama mówi dziecku w kuchni: „Nie dotykaj garnka kiedy gotuje się w nim woda, bo się oparzysz”. Nie musimy więc tego doświadczać osobiście, aby się o tym przekonać. Możemy skorzystać z wiedzy, którą już ktoś przed nami nabył. Często jednak dziecko nie rozumie tego dobrze i oczywiście dotyka. Ból jaki doznaje sprawia, że w ten sposób nabył kolejne doświadczenie: „Nie dotykać gorącego garnka”. Wiedzę tę przekaże później swojemu dziecku. W ten sposób, korzystając z wiedzy, jesteśmy w stanie uniknąć wielu zagrożeń czyhających na nas w życiu.

Nie przewidujemy konsekwencji swoich czynów

    Częstym problemem ludzi jest to, że nie zastanawiają się nad tym co robią. Nie potrafią zrozumieć, że każde ich działanie niesie ze sobą konsekwencje, które prędzej, czy później objawią się. Szczególnie kobiety, jak wynika z moich obserwacji, wydaje się, że tej prawdy nie rozumieją i w ogóle nie łączą tego, że ich obecna zła sytuacja życiowa jest w prostej linii wynikiem ich wcześniejszych błędnych decyzji. Dla nich są to dwa odrębne, nie związane ze sobą zdarzenia.
    Czasami odległość czasowa między działaniem, a pojawieniem się konsekwencji tego działania jest bardzo duża, nawet i dziesięć lat. Może dlatego niektórym trudno powiązać to wszystko w całość. Jest to tak, jakby ktoś podszedł do stołu na którym ułożone są, jedna obok drugiej kostki domina, przewrócił pierwszą i widząc, jak po kilku minutach ostatnia z nich uderza w gong, nie wiązał tych dwóch zdarzeń razem, a przecież jest to konsekwencja jego wcześniejszego działania. Tak samo jest w życiu. Warto więc, będąc uzbrojonym w doświadczenie i wiedzę, umieć przewidzieć jakie skutki w bliższej, lub dalszej przyszłości może przynieść nasza obecna decyzja. Gdyby wiele kobiet mogło zawczasu o tym pomyśleć, zanim z obcym mężczyzną poszły do jego mieszkania... Ile to by im bólu i cierpienia oszczędziło. Tak samo mocno wypity chłopak, gdyby mógł przewidzieć, że alkohol osłabi jego czujność, wielu nie było by dzisiaj młodymi ojcami i partnerami nieciekawych kobiet, które miały być tylko na jedną noc. To wszystko wynika z braku zastanowienia się nad tym, jakie skutki mogą wyniknąć z naszego obecnego działania. Warto także pamiętać o cudzych doświadczeniach i wiedząc czym to się może skończyć, niepotrzebnie nie ryzykować. 

Ulegamy wpływom niekorzystnych dla nas ludzi

   Kim są ci „niekorzystni” dla nas ludzie? Może to być każdy: obcy, znajomy, rodzina... Jest to każdy człowiek pod wpływem którego podejmujemy złe decyzje życiowe, które często potem bardzo komplikują nam życie na wiele, wiele lat. Zazwyczaj ludzi takich znajdziemy w gronie swoich „przyjaciół”. Ich głupie wybryki, w których bierzemy udział sprawiają, że zamiast rozwijać się, następuje degradacja naszej moralności i zdrowego rozsądku. Nie chciałbym wyjść na kogoś, kto ma jakąś obsesję na punkcie alkoholu, ale niestety prawda jest taka, że nasi przyjaciele i znajomi, którzy ciągną nas do kieliszka, rzeczywiście często sprawiają, że pod wpływem alkoholu robimy coś, czego normalnie byśmy nie zrobili. Tacy ludzie nie są więc dla naszego rozwoju korzystni. Ile ja się napatrzyłem na tego typu sytuacje pracując swego czasu jako barman... Aż się nie chce wierzyć, jak bardzo można się pod wpływem alkoholu upodlić i skomplikować sobie życie. Być może kiedyś opiszę te sytuacje w jakiejś książce, bo nie ma lepszych historii, jak te z życia wzięte.
    Nie tylko do alkoholu ciągną nas nasi „przyjaciele”. Często także do rozrób, kradzieży, czy innych zachowań sprzecznych z prawem. Nie należy także zapominać o tym, że poziom intelektualny, duchowy i moralny takich ludzi jest niski, a przebywając często w ich towarzystwie zaczynamy powoli upodabniać się do nich. Jest to zjawisko bardzo proste do udowodnienia. Wystarczy tylko zastanowić się nad swoim życiem i swoją naturą, które ich elementy nie są nasze, tylko zostały przejęte od innych. Widać to dobrze po specyficznych odzywkach, wypowiedziach, gestach, czy zachowaniu, które używamy nieświadomie jako swoje, a tak naprawdę nie są nasze, tylko kogoś innego, który je używa. Spotykając się często z taką osobą po prostu nieświadomie przejęliśmy niektóre cechy jego osobowości. Dobrze to widać także w rodzinie, jak dzieci przejmują tego typu cechy od swoich rodziców. Tak, jak mówi mądrość ludowa: „z kim przystajesz, takim się stajesz”. Zwracajmy więc baczną uwagę na to, czy nasi „przyjaciele” nie ciągną nas za bardzo w dół. Celowo słowo „przyjaciele” umieściłem w cudzysłowie, ponieważ praktyka pokazuje, że w dużej mierze, większość z nich, z prawdziwymi przyjaciółmi nie mają nic wspólnego, o czym łatwo przekonać się będąc w potrzebie.

Jesteśmy zaślepieni przez uczucia i emocje

    Drugim, poza alkoholem ważnym, a może nawet najważniejszym czynnikiem naszych błędów życiowych są nasze uczucia i emocje. To pod ich wpływem często nie jesteśmy w stanie zapanować nad sobą i robimy coś, czego nie chcemy, żałując potem tego bardzo. Nie bez kozery mówi się, że naszym największym przeciwnikiem stojącym nam na drodze rozwoju jesteśmy my sami.
    Uczucia i emocje mogą być zarówno pozytywne jak i negatywne, ale okazuje się, że nawet te pozytywne i dobre mogą być przyczyną naszych życiowych błędów. Zdemaskujmy zatem je.



    

Powyższy tekst pochodzi z mojej książki pt. "Jak zmienić swoje życie" z serii "Poradnik Praktyka", którą można pobrać za darmo w postaci e-booka ze strony www.chomikuj.pl/e-Darmo/Darmowe e-booki

Polecane e-booki:

    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.






środa, 19 marca 2014

Oceń swoje życie- psychotest

    Aby w sposób poglądowy zorientować się, na jakim poziomie jest nasze życie, proponujemy skorzystać z poniższego testu. Można go wydrukować i wypełnić w tradycyjny sposób lub można zapisać na kartce tylko numer pytania i odpowiedzi. Przy każdym pytaniu trzeba zaznaczyć tylko jedną odpowiedź jak najlepiej oddającą naszą postawę.

     Po wypełnieniu testu należy w tabeli punktacji odczytać ilość punktów przyznanych za daną odpowiedź, a następnie wszystkie punkty podsumować. Na wykresie poniżej tabeli odnajdujemy miejsce odpowiadające tej sumie punktów, które powie nam, w jakim punkcie drogi życiowej jesteśmy, oraz określi tytuł, jaki nam w związku z powyższym przysługuje.

 
Pytanie 1:

Zazwyczaj odczuwasz w sobie...

[_] a) radość
[_] b) pogodę ducha
[_] c) smutek lub zniechęcenie
[_] d) złość i agresję


Pytanie 2:

Kiedy jesteś sam, jest to dla ciebie...

[_] a) przyjemne
[_] b) nieznośne
[_] c) obojętne


Pytanie 3:

W towarzystwie innych ludzi czujesz się...

[_] a) dobrze
[_] b) nieswojo
[_] c) bardzo źle


Pytanie 4:

Budząc się rano odczuwasz...

[_] a) radość i energię
[_] b) przyjemność
[_] c) niechęć
[_] d) nic nie odczuwasz


Pytanie 5:

W dzień wolny od pracy jesteś zazwyczaj...

[_] a) radosny
[_] b) ospały i zniechęcony
[_] c) tak samo często radosny, jak zniechęcony


Pytanie 6:

Wolny czas spędzasz na...

[_] a) oglądaniu telewizji lub surfowaniu po internecie
[_] b) spotykaniu się z przyjaciółmi
[_] c) aktywnym wypoczynku
[_] d) rozwijaniu swoich zainteresowań


Pytanie 7:

Spotykasz się z przyjaciółmi po to, aby...

[_] a) miło spędzić czas
[_] b) zapełnić swój wolny czas
[_] c) nie czuć się samotnym
[_] d) nie spotykasz się z przyjaciółmi


Pytanie 8:

Czy chciałbyś być kimś innym, niż jesteś?

[_] a) Tak
[_] b) Nie
[_] c) Czasami tak


Pytanie 9:

Jak często myślisz o śmierci?

[_] a) Kilka razy w tygodniu
[_] b) Kilka razy w miesiącu
[_] c) Kilka razy w roku
[_] d) w ogóle nie myślę


Pytanie 10:

Patrząc w przyszłość swojego życia, odczuwasz...

[_] a) nadzieję
[_] b) niepokój
[_] c) obojętność lub nic nie odczuwasz


Pytanie 11:

Do swojego domu wracasz...

[_] a) z radością
[_] b) z przyjemnością
[_] c) z niechęcią
[_] d) bez szczególnych emocji


Pytanie 12:

W pracy zazwyczaj odczuwasz...

[_] a) radość
[_] b) przyjemność
[_] c) niechęć
[_] d) nie odczuwasz żadnych emocji


Pytanie 13:

W swoim związku czujesz się...

[_] a) dobrze
[_] b) źle
[_] c) ani dobrze, ani źle



jak zmienić swoje życie

zmienić swoje życie



Polecane e-booki:

    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.


poniedziałek, 17 marca 2014

Jak zmienić swoje życie- wstęp

Nasze życie na przestrzeni lat układa się w różnoraki sposób. Czasem przeżywamy chwile szczęścia, wielkiej radości, a czasem bardzo cierpimy. Niektóre z cierpień powstają dzięki naszym błędom, które popełniliśmy wcześniej, a niektóre są udziałem przeznaczenia, niezależnego od nas. Jak się jednak przekonamy w dalszej części książki, przeznaczenie nie zawsze jest życiową loterią. W pewnym, może nawet i dużym zakresie, to my sami kreujemy nasze przeznaczenie. Oto jeden z bardziej jaskrawych przykładów: Podczas powodzi stulecia w 1997r wiele osób ucierpiało wskutek tego nieokiełznanego żywiołu, a ich domostwa popłynęły z wodą lub zawaliły się na miejscu. Zdawałoby się więc, że jest to ślepa ręka przeznaczenia. Naprzeciwko tego cóż biedny, mały człowiek mógł zrobić? W ciągu kilkunastu minut stracił dorobek całego życia. Taki los... Nie jest to jednak do końca prawda. Część z tych ludzi mogła uniknąć takiego losu. W sposób realny miała wpływ na swoje późniejsze „przeznaczenie”. W jaki sposób? Bardzo prosty. Jak donosiły media wielu z nich pobudowało swoje domy na terenach zalewowych. Tereny te przeznaczone są właśnie na przyjęcie nadmiaru wody, kiedy rzeka nie jest w stanie pomieścić nagłego wezbrania wód. Przepisy zabraniają nawet budowania na tych terenach. Ktoś jednak uznał, że skoro od kilkudziesięciu lat rzeka potrafiła poradzić sobie z nadmiarem wody bez użycia tych terenów, więc można na nich postawić domy. W którymś jednak momencie przyszła powódź stulecia i rzeka wykorzystała swoje naturalne tereny, które dla niej zostały przeznaczone. Nie ma tu więc żadnego przeznaczenia. Jest tylko nierozsądek ludzi. W ten sposób wiele darów „przeznaczenia” możemy zdemaskować jako konsekwencję swoich wcześniejszych czynów i decyzji.
Jak zmienić swoje życie
    Czy koniecznie należy zmieniać swoje życie? To zależy. Jak pokazuje powyższy przykład zawsze możemy zrobić coś, co mogłoby nam w życiu pomóc. Nie trzeba koniecznie zmieniać swojego życia w sposób diametralny. Czasem wystarczą drobne korekty, poprawki, które zapewnią nam w przyszłości spokój i szczęście. 

    Jak bardzo trzeba zmienić swoje życie będzie zależało od dotychczasowej jego jakości, oraz od naszych oczekiwań. Jeden będzie chciał żyć pełnią życia, brać z niego pełnymi garściami, a drugiemu wystarczy życie na pół gwizdka. Praktyka pokazuje jednak, że duża część ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że można przeżywać swoje życie znacznie lepiej, a szczęście i radość nie muszą być miłymi prezentami, które przydarzają się nam tylko od święta. Dużo zależy w tym względzie od naszej samoświadomości oraz wiedzy, która pozwoli nam rozpoznać problem i podjąć stosowne kroki naprawcze.


    Zazwyczaj z jakością naszego życia jest tak, jak ze zdrowiem. Żyjemy sobie spokojnie bez zastanawiania się nad nim tak długo, puki nie zacznie nas coś boleć. Dopiero wtedy zaczynamy myśleć o nim i podejmować stosowne kroki. Z życiem jest dokładnie tak samo. Nie zastanawiamy się nad nim prawie w ogóle w czasie, gdy przeżywamy miłe, szczęśliwe chwile. Dzień za dniem odhaczamy kolejne dni względnej szczęśliwości. Nic nas nie boli, nic nie doskwiera, nie uwiera... Do głowy nam nie przyjdzie, aby zastanowić się nad sobą i swoim życiem. Egzystujemy na ziemi w sposób uzależniony od łaskawości „przeznaczenia”.

    Negatywne odczucia jakie pojawiają się w nas na temat życia lub siebie samego wskazują, że pojawił się „stan chorobowy”, którym należy się zająć. Tak, jak ból fizyczny jest sygnałem organizmu na pojawienie się choroby, tak samo dyskomfort psychiczny jest informacją psychiki o zbyt dużej rozbieżności między oczekiwaniami a faktycznym życiem. Najczęściej przyczyny tego są następujące:

- Choroby lub zaburzenia w funkcjonowaniu mózgu

                  Życie nie jest ani dobre, ani złe. To, w jaki sposób będziemy je postrzegać zależy wyłącznie od naszej psychiki. To ona filtruje informacje ze świata zewnętrznego, przekazując do świadomości myśli pozytywne bądź negatywne, a wraz z nimi odpowiednie reakcje całego organizmu. Psychika uzależniona jest od mózgu, więc jeżeli pracuje on nieprawidłowo w wyniku choroby to i psychika nie będzie normalnie pracowała. 

- Nadmierne lub niewłaściwe oczekiwania

                W przeciwieństwie do zaburzeń w funkcjonowaniu mózgu,  które  mogą  doświadczać  także  zwierzęta, obecna  kategoria  jest  specyfiką  wyłącznie  ludzką. Można ją nazwać  infekcją  psychiki.  Polega  ona na wprowadzaniu   zawirusowanych   programów,  które  sterują psychiką w sposób niewłaściwy.

    To porównanie komputerowe jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Aby lepiej zrozumieć dalszą część przedstawmy to porównanie bliżej.

           Mózg jest centralnym procesorem, który zarządza podzespołami organizmu (narządy wewnętrzne, receptory, układy wykonawcze), a psychika jest systemem operacyjnym, który pozwala zarządzać całością, wykorzystując ją do konkretnych działań ustalonych przez nas (podobnie jak robią to programy komputerowe, umożliwiając robienie za pomocą komputera niestworzonych rzeczy). Niektóre z tych programów mogą być niedopracowane, wadliwe lub wręcz mogą to być wirusy komputerowe, których celem jest totalna demolka systemu.

    Czym są te programy w prawdziwym życiu? Są to wszelkiego rodzaju nasze oczekiwania, filozofie życiowe, stereotypy, wyobrażenia na jakiś temat, marzenia, nadzieje, cokolwiek... Programem jest wszystko to, co w reakcji na zdarzenie daje nam konkretne, gotowe rozwiązanie: jak mamy się zachować, co pomyśleć, co powiedzieć i w jaki sposób ma zareagować organizm. Aby lepiej to zrozumieć kilka przykładów:

1. Stereotypy


    Nie lubimy ludzi pijanych, gdyż są dla nas odrażający, godni pogardy. Kiedy więc widzimy pod płotem leżącego nieruchomo człowieka włącza się program „Pijak”, a wraz z nim gotowy zbiór instrukcji do wykonania:
  • pojawienie się uczucia obrzydzenia,
  • zmiana mimiki twarzy , ab y za jej pomocą pokazać swoje, obrzydzenie,
  • blokada ludzkich odruchów, aby nie zainteresować się czy osoba ta nie potrzebuje pomocy,
  • Pojawienie się myśli typu „sam sobie winien”, aby uspokoić sumienie i negatywne  myśli  spowodowane nie zainteresowaniem się losem drugiego człowieka,
  • powrót do pierwotnego stanu emocjonalnego,
  • zignorowanie zdarzenia i pójście dalej.

2. Oczekiwania


    „Wszyscy ludzie są tacy, jak ja. Myślą i czują podobnie jak ja. Skoro ja jestem uczciwy, zatem inni też są”. To kolejny program „wgrany” do naszej psychiki jeszcze w dzieciństwie. Jego błędne działanie prędzej, czy później ujawnia się w życiu dorosłym, pod- czas spotkania ludzi o odmiennym „programie”.


3. Kompleksy


    Ktoś, aby sprawić nam przykrość mówi, że jesteśmy brzydcy jak noc i w ogóle beznadziejni. Ludziom o słabej psychice zaraz włącza się program „Jestem do niczego”. Instrukcje do wykonania:
  • pojawienie się ostrego bólu psychicznego, jakby ktoś przeszył nas sztyletem,
  • w zależności od wersji programu, albo słowna aprobata z braku sił na walkę, albo słowny rewanż w podobnym stylu pod adresem rozmówcy, albo fizyczna agresja,
Dalsze instrukcje odbywają się już w późniejszym czasie:
  • Myśl przewodnia „jestem do niczego” zasiada na honorowym miejscu, podporządkowując sobie pozostałe myśli i zajęcia. Przez wiele godzin, czasem dni tylko ten temat przewija się przez media,
  • Pojawia się smutek, depresja, myśli samobójcze, zależnie od wersji programu
  • Minimalizacja wszelkich działań. Brak ochoty na cokolwiek i ogólny paraliż aktywności życiowej.
Obiektywnie rzecz biorąc, bez tego programu, prawidłowa reakcja człowieka byłaby następująca:
  1. Masz prawo do wyrażania swojej opinii na mój temat,
  1. Rozumiem, że mogę ci się nie podobać i, że możesz uważać mnie za kogoś beznadziejnego. Mi też nie wszyscy się podobają,
  1. Rozumiem także to, że podczas kłótni prawdopodobnie mówisz to głównie po to, aby sprawić mi przykrość, dlatego nie daję się w to wciągnąć,
  1. Mam wiele przykładów na to, że podobam się innym. Najważniejsze, że podobam się mojemu partnerowi (partnerce),
  1. Twoja opinia nie jest mi do niczego potrzebna. Nie interesuje mnie twoje zdanie,
  1. Znam siebie lepiej. Wiem co umiem i co potrafię, dlatego wiem co jestem wart, na ile mnie stać. Mogę podać wiele przykładów na potwierdzenie tego, dlatego lekceważę twoją wypowiedź jako bezpodstawną.
    W jaki sposób nabywamy programy dla swojej psychiki? Poprzez naukę. Większość z nich zostaje nam „wgrana” jeszcze w dzieciństwie wtedy, kiedy buduje się nasza świadomość. Nie mamy więc możliwości obrony przed tym. Oto klasyczny przykład wgrywania programu do psychiki dziecka podany w książce Anthony'ego de Mello pt. „Wezwanie do miłości”:

             Dziecko zachowuje się dokładnie tak, jak cała przyroda. Pies jest psem, róża jest różą, gwiazda jest gwiazdą, każda istota jest po prostu tym, czym jest.  Tylko dorosły człowiek nie chce się zgodzić na bycie  tym,  kim  jest.  Kiedy dorośli karcą dziecko dlatego,  że mówi prawdę,  że wyjawia to, co myśli i czuje, wtedy dziecko uczy się udawania i jego niewinność zostaje zniszczona.

    Kiedy odczuwamy w sobie dyskomfort psychiczny spowodowany życiem lub ludźmi, który nie pozwala nam cieszyć się życiem, przeżywać je ze spokojem, radością i szczęściem możemy być pewni, że wina tego leży po stronie któregoś z programów wgranych w naszą psychikę. Z jednej strony jest to wstrząsająca prawda, że zostaliśmy zainfekowani przez innych, przez świat ludzi, ale jednocześnie jest to prawda wspaniała. Wiedząc, że w naszej psychice funkcjonują niedopracowane lub złośliwe programy, nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić z nimi porządek. Skoro zostały one wgrane w naszą psychikę, równie dobrze możemy je uaktualnić do nowszej (lepszej) wersji, bądź całkiem odinstalować. Cudowne jest to, że jest to w zasięgu każdego z nas, a sam proces „odinstalowywania” staje się bardzo szybko wspaniałym przeżyciem. Na tym właśnie polega odmienianie swojego życia i siebie samego. Dotychczasowe, złe elementy, cechy charakteru zastępujemy nowymi, lepszymi. Odinstalowywaniem tych elementów zajmiemy się dokładnie w drugiej części tego cyklu. Zanim jednak weźmiemy się za siebie, warto najpierw zrobić porządek ze swoim zewnętrznym życiem. Od niego dużo zależy, także nasze samopoczucie, nie powinniśmy więc bagatelizować rad zawartych w tej części. Będzie to dla nas przygotowanie gruntu pod uprawę, na którym będą wzrastały efekty naszej pracy w późniejszym czasie.

    Powyższy tekst pochodzi z mojej książki pt. "Jak zmienić swoje życie" z serii "Poradnik Praktyka", którą można pobrać za darmo w postaci e-booka ze strony www.chomikuj.pl/e-Darmo/Darmowe e-booki


Polecane e-booki:


    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.



Polecane e-booki:

e-booki   e-booki   e-booki   e-booki